2017
Rok po przejechaniu polskiego wybrzeża i dotarciu do Krainy Tysiąca Jezior stwierdziliśmy, że nie usiedzimy w jednym miejscu. Postanowiliśmy zorganizować dwie duże wyprawy. Pierwszym kierunkiem, który obraliśmy była Gruzja, drugim jeden z najpopularniejszych szlaków rowerowych w Polsce – Green Velo.
Miesięczna wyprawa do Gruzji
Po tym jak spędziliśmy miesiąc w Pradze i nie padliśmy z głodu, a na dodatek świetnie się bawiliśmy stwierdziliśmy, że nic nas już nie powstrzyma. Zorganizowaliśmy drugą samodzielną podróż do innego kraju. Wybór padł na Gruzję. Byliśmy zauroczeni tym co widzieliśmy w relacjach innych osób odwiedzających to państwo na pograniczu Europy i Azji. Nie mogliśmy więc wybrać innego kierunku.
Wyszukaliśmy tanie loty pasujący nam lot. Musiał być tani. Udało się znaleźć korzystną ofertę u jednej z popularnych linii lotniczych. Z Katowic mieliśmy dostać się do Kutaisi. W drugim największym mieście Gruzji rozpoczęła się jedna z naszych największych życiowych przygód.
Przez ponad miesiąc podróżowaliśmy marszrutkami, autostopem i pociągami po całym kraju. Zwiedziliśmy północ kraju i podziwialiśmy złowieszczo wyglądające szczyty Kaukazu. Odwiedziliśmy jeden z najpopularniejszych nadmorskich kurortów, którego czasy świetności raczej przeminęły, choć były prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump twierdził, że jeszcze nie nadeszły. Patrzyliśmy na pustkowia na granicy z Azerbejdżanem. I zachwyciliśmy się gruzińską kuchnią i kulturą. Do dzisiaj jednym z naszych najbardziej ulubionych potraw są chinkali. Koniecznie zakrapiana chachą.
Część z tego co udało się nam zobaczyć opisaliśmy w naszym ebooku “Gruzja bez tajemnic“. Jeśli planujecie wyjazd do tego kraju, nie możecie sobie odpuścić przeczytania tej publikacji. To bardzo skrupulatnie przygotowany przewodnik po wielu różnych miejscach Gruzji. Dowiecie się z niego co i gdzie zjeść, jakie noclegi polecamy i jak dojechać do danych miejsc? Na kolejnych stronach ebooka znajdziecie również wiele praktycznych informacji na temat funkcjonowania państwa. Cóż można więcej napisać? Po prostu musicie mieć przy sobie “Gruzję bez tajemnic” w czasie podróży!
Rowerowa wyprawa po Zielonym Szlaku
Po powrocie z Gruzji rozpoczęliśmy przygotowania do kolejnej podróży. Tym razem odkurzyliśmy nasze rowery, zapakowaliśmy sakwy i pociągiem ruszyliśmy na miejsce startu naszej wyprawy, do miejscowości Końskie.
Szlak Green Velo nie cieszył się dobrą sławą kiedy wsiadaliśmy na rowery by pokonać pierwsze jego kilometry. Nie zyskał również zbyt wielu entuzjastów kiedy dojeżdżaliśmy do Raczków Elbląskich, czyli do ostatniego punktu na szlaku. Jednak dla nas to była niezwykła podróż. Pobiliśmy ponad dwukrotnie osobisty rekord odległości sprzed roku. Mogliśmy cieszyć się pięknem Polski Wschodniej, która do tamtej pory była dla nas czymś egzotycznym i niezwykłym, kompletnie różniącym się od reszty kraju. Dowiedzieliśmy się, że nie trzeba koniecznie wyjeżdżać gdzieś bardzo daleko, by przeżyć niezwykłe przygody.
Wschodni Szlak dał nam możliwość poznania Polski niemal na naszych oczach zmieniających swe oblicze. Widzieliśmy zabytkowe rynki miast i opuszczone PGR-y. Spotkaliśmy się z życzliwością oraz kompletną ignorancją. Zniszczone przez człowieka tereny ustępowały raz po raz krajobrazom przesyconych zielenią oraz zapierających dech w piersi. Takiej Polski nigdy wcześniej nie widzieliśmy.
Ponad 2500 km jakie wtedy przejechaliśmy oraz kilka tygodni bycia ciągle w podróży po raz kolejny sprawiły, że poczuliśmy się niezniszczalni. Utwierdziliśmy się w przekonaniu, że chcemy żyć w ten sposób możliwie jak najdłużej.