Będąc w Norwegii szkoda byłoby nie zwiedzić niektórych miejsc z poziomu wody. W związku z tym, że podczas naszej samochodowej podróży przez kraje nadbałtyckie i regiony dalekiej Północy mieliśmy ze sobą kajak (o którym pisaliśmy więcej w artykule poświęconym nowemu sposobowi podróżowania), mogliśmy pozwolić sobie na odwiedzenie najbardziej turystycznych miejscówek położonych nad wodą zupełnie za darmo.
W tym artykule chcielibyśmy opisać kilka miejsc, zarówno te które udało się nam odwiedzić korzystając z kajaka jak i te, które musieliśmy odpuścić z różnych względów. Mamy nadzieję zainspirować Was do podróży do Norwegii z własną jednostką pływającą. Zapewniamy, że takie posunięcie się opłaci i z pewnością zaoszczędzicie sporo pieniędzy.
Rejs do Siedmiu Sióstr
Opcji dostania się pod jeden z najpopularniejszych wodospadów w Norwegii jest kilka. Jeśli macie na zbyciu sporą ilość gotówki, wystarczy wynająć jedną z wielu motorówek kursujących z miejscowości Geiranger albo wybrać się w rejs promem kursującym wzdłuż fiordu (na przykład ten do Hellesylt). My w odwiedziny do Sióstr postanowiliśmy wybrać się kajakiem. Jest to najpewniej najtańsza opcja gdy zdecydujecie się na jej wynajem (i czasowo najdłuższa). Niestety, nie orientujemy się w kosztach wynajęcia jednostek pływających w tej okolicy, gdyż posiadaliśmy własną jednostkę.

Zaparkowaliśmy na darmowym parkingu na niewielkiej zatoczce (62.110202, 7.193018). Zależało nam by była możliwie jak najbliżej wodospadu, w miejscu gdzie zawodowanie się byłoby bezpieczne. Po kilku minutach potrzebnych na przygotowanie kajaka i reszty ekwipunku byliśmy już na wodzie.
Rejs do wodospadu trwał około godziny. W tym czasie mogliśmy podziwiać inne wodospady, które spływały po zboczach wznoszących się ponad wodami Geirangerdjord.

Warto zaznaczyć, że trasa jest dosyć popularna. Na wodzie pojawia się kajaki czy motorówki. Te pierwsze są w zdecydowanej mniejszości. NIestety, fale jakie tworzą łodzie kierowane po przepłynięciu większych jednostek czasami psują krew. Ale ostatecznie warto wybrać się samodzielnie pod wodospad Siedmiu Sióstr. Zyskuje się dużo czasu na podziwianie go, niż ma to miejsce w czasie zorganizowanej wycieczki.
O innych wodospadach, które warto odwiedzić w Norwegii pisaliśmy w artykule poświęconym 13 z nim. Zachęcamy do przeczytania.
Najwęższy fiord w Norwegii
Fiordów w Norwegii jest sporo., ale nie każdy jest wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Nærøyfjorden zyskał ten przywilej ze względu na dziewicze fragmenty krajobrazu nie zmienione przez człowieka. A że przy okazji jest oficjalnie najwęższym spośród wszystkich znajdujących się na terenie Norwegii tylko dodaje uroku miejscu.
Będąc w miejscowości Bakke położonej nad brzegiem tego fiordu ponownie postanowiliśmy napompować swój kajak i wyruszyć na kilkugodzinną wycieczkę. I to był strzał w dziesiątkę. Zwiedzanie fiordu najlepiej wypada z poziomu wody. Można podziwiać wysokie na ponad tysiąc metrów góry wynurzające się z wody.

Na trasie jest kilka miejsc, gdzie można swobodnie wyjść z kajaka i odpocząć na niewielkich polankach. Jest to ciekawa opcja dla osób, które chcą połączyć zwiedzanie z kajaka i krótkie spacery po mniej zaludnionych fragmentach fiordu.
My przepłynęliśmy około 16 km. Niestety, ze względu na coraz większe fale w miejscu, gdzie odnoga łączy się z głównym fiordem skutecznie zniechęciły nas do dalszego pływania.
Rejs pod lodowiec Svartisen
Jest to propozycja wycieczki, która nam osobiście nie wyszła ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe. Jednak jeśli Wam dopisze aura, to warto wybrać się w pobliże lodowca Svartisen by z poziomu wody móc podziwiać niezwykły lodowy jęzor.
Ale ostrożnie! Nie podpływajcie do brzegu zbyt blisko, ponieważ nigdy nie wiadomo czy któryś fragment lodowca nie oderwie się od reszty i nie runie do wody. W takim przypadku potrafi wytworzyć się potężna fala.
Wycieczka po jeziorach przy Briksdalsbreen
Kusiło nas ogromnie, by wyciągnąć kajak z boxa dachowego i wypłynąć na wycieczkę po jeziorze, którego wody rozlewają się w dolinie nieopodal lodowca Briksdals.


My ograniczyliśmy się jedynie do spędzenia nocy na zatoczce przy tunelu (61.751034, 6.793726). Miejsce do zawodowania kajaka z pewnością by się znalazło.

Okolica jest przepiękna, a przy odpowiednio wysoko zawieszonych chmurach, można obserwować z wody jęzor lodowca. Jeśli kiedykolwiek wrócimy w to miejsce, z pewnością nie odpuścimy sobie tego rejsu.
Oslo z poziomu wody
Gdyby nie fakt, że samochód z całym sprzętem zaparkowaliśmy daleko od centrum, to z pewnością skusilibyśmy się na wycieczkę wzdłuż brzegu fiordu, by móc podziwiać stolicę Norwegii z poziomu wody. Widzieliśmy, że kilka osób zdecydowało się na wypłynięcie i bardzo im zazdrościliśmy.


Część Oslo położona jest na kilku półwyspach i licznych sztucznie utworzonych wysepkach. Między nimi utworzyły się kanały którymi mieszkańcy i przejezdna mogą poruszać się na motorówkach czy innych wodnych środkch transportu.

Miejsc do zawodowania się jest sporo, dlatego jeśli będziecie mieć swój sprzęt ze sobą w czasie wizyty w Oslo nie popełnijcie naszego błędu i skuście się na małą wycieczkę.
Miejsc do zrobienia wycieczki swoim kajakiem lub inną jednostką pływającą w Norwegii jest całe mnóstwo. My opisaliśmy tylko kilka z nich. W czasie pobytu w tym kraju ogranicza Was w zasadzie wyobraźnia, możliwości sprzętowe, warunki pogodowe i zdrowy rozsądek. W całej Norwegii nie brakuje fiordów, jezior, rzek, a nawet mórz gdzie można oddać się wodnym wycieczkom. Dlatego jeśli macie taką możliwość, rozważcie wzięcie ze sobą sprzętu. Z pewnością nie pożałujecie i wyciągniecie z Norwegii jeszcze więcej frajdy.

Zainteresował Was ten artykuł? Jeśli tak, przeczytajcie inne inspirujące treści dotyczące Norwegii. Znajdziecie je w zakładce poświęconej temu krajowi.
Zachęcamy do śledzenia naszego bloga i obserwowania naszych przygód za pośrednictwem Facebooka czy Instagrama. Na naszych socialach dodajemy mnóstwo relacji z podróży i linki do ciekawych artykułów. Dlatego jeśli jeszcze tego nie robicie, koniecznie zaobserwujcie nas.
Jeżeli podoba się Wam to co robimy, możecie wesprzeć naszą działalność. Odwiedźcie nasz sklep, gdzie znajdziecie m.in. nasze ebooki czy wykupicie możliwość otrzymania pocztówki z naszej aktualnej podróży. Każdy zakup to zastrzyk gotówki do naszego wyjazdowego budżetu. A każda kolejna podróż, to kolejne ciekawe treści na blogu. Dziękujemy za wsparcie!