Dziś zapraszam na kolejną odsłonę serii. Tym razem dowiesz się o atrakcjach czekających na odkrycie na odcinku Katowice-Opole.

Opuszczając Katowice jedziesz w kierunku Opola. Po drodze – czy tego chcesz czy nie – miniesz Rudę Śląską i Zabrze. Po pobycie w Katowicach możesz mieć już serdecznie dosyć kopalń na najbliższe pół roku. Jednak jeśli jeszcze podziemne, zapylone korytarze ci się nie znudziły, koniecznie zjedź własnie do Zabrza. To tam czeka na ciebie ponad cztery godziny wędrówek i w miarę trudnej pracy wśród ciemności i kurzu. Wszystko dzięki Kopalni Guido o której pisałem w artykule „355 metrów pod Zabrzem„, dlatego nie będę się rozpisywał po raz drugi i polecę ci kolejną atrakcję na trasie.

Dojeżdżając do Gliwic warto zjechać z autostrady i podjechać do historycznej Palmiarni przy ulicy Fredry 6. Miejski Zarząd Usług Komunalnych sprawuje tam pieczę nad ogromną szklarnią pochodzącą już z 1880 roku. Była ona od tamtej pory wielokrotnie przebudowywana, by ostatecznie zyskać dzisiejszą formę. W środku mieści się pięć pawilonów o różnym zastosowaniu. Należą do nich m.in. pawilony roślin użytkowych, tropikalnych czy sukulentów. Jednak na uwagę zasługuję przede wszystkim wystawa historyczna, gdzie prezentowane są najstarsze okazy z palmiarni. Roślinami będącymi dumą gliwickiej szklarni są palmy Feniksy Kanaryjskie, które przekroczyły już 120 lat. Co ciekawe, pamiętają one ojców założycieli tego niezwykłego miejsca. Jeśli zdecydujesz się odwiedzić palmiarnię, koniecznie odwiedź również pawilon akwarystyczny gdzie prezentowane są cztery środowiska słodkowodne. Pośród nich największe zainteresowanie wzbudza zbiornik na 60 tysięcy litrów wody, gdzie możesz podziwiać florę i faunę Amazonki. Pozostałe mają po 11-13 tysięcy litrów. Nie warto również odpuszczać sobie Parku Chopina gdzie w cieplejszych okresach roku można się skryć pośród licznych drzew i krzewów. 
Warto skorzystać z możliwości zwiedzenia Palmiarni, gdyż cena biletu nie jest wysoka – zamyka się w 7 złotych za wstęp dorosłych i 5 złotych za młodzież. 
Jadąc dalej po prawej stronie ujrzysz jeziora Dzierżno Duże i Pławniowice. Te pierwsze pełni rolę głównie gospodarczą. To tutaj odławia się skorupiaki, które trafiają później do akwariów jako pokarm. Jezioro Dzierżno Duże ogrywa również istotną rolę jako ostoja ptaków. Natomiast Pławniowice jest wykorzystywane do celów czysto rekreacyjnych. W okolicy znajduje się kilka plaż, gdzie strzeżona znajduje się od strony wsi Niewiesze. Tam też znajdują się punkty gastronomiczne, więc i głód możesz zaspokoić w razie potrzeby.
Dojeżdżając do zjazdu na drogę 426, w miejscowości Olszowa znajdziesz sporej wielkości Park Miniatur. W okresie od grudnia do marca obiekt jest nieczynny. Jednak w cieplejszych porach roku warto się tam wybrać by podziwiać znane budynki w skali 1:25. Park jest prywatnym przedsięwzięciem Aleksandra Materli, który postanowił przekształcić dawną stadninę koni o powierzchni 2,5 ha. Na całym obszarze możesz oglądać liczne budowle sakralne z terenu Polski, Włoch, Portugalii, Francji czy Izraela. Na miejscu można również skorzystać z zaplecza gastronomicznego oraz noclegowego, a także pobawić się w okolicznym parku linowym. W 2015 roku Park otrzymał certyfikat Opolskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, przyznany w konkursie na „Najlepszy Produkt Turystyczny”. 
Poruszając się nadal A4 dojedziesz do miejscowości Góra Świętej Anny. Znajduje się tam słynna góra Świętej Anny, ale także liczne zabytki. Należą do nich m.in. amfiteatr czy pomnik Xawerego Dunikowskiego, który został przekształcony z niemieckiego mauzoleum. Góra Świętej Anny to rzecz jasna klasztory i kościoły. Wpisane na listę Narodowego Instytutu Dziedzictwa zostały m.in.: zespół klasztorny, którego początki sięgają 1480 roku; kościół św. Anny z 1490 roku; dom pielgrzyma z lat 1929-’39; karczma, w którym obecnie mieści się dom mieszkalny z przełomu XVIII i XIX wieku i piec wapienniczy-szybowy z XIX wieku. 
Warto wspomnieć, że Góra Św. Anny słynie również z bitwy, która odbyła się w jej rejonie w dniach 21-26 maja 1921 roku. Wtedy to w zaciekłej bitwie starły siły Powstańców śląskich i Republiki Weimarskiej. 
Chcąc wjechać do Opola musisz nadłożyć około 10 km drogi. Jednak warto odwiedzić stolicę województwa opolskiego z kilku powodów. To tutaj znajduje się Narodowe Centrum Polskiej Piosenki skąd liczne koncerty nadają na całą Polskę i świat największe i najlepsze zespoły. Nie wspominam już o najpopularniejszym opolskim muzycznym festiwalu. Będąc w Opolu odwiedź koniecznie rynek, gdzie znajduje się zabytkowa starówka. Jeśli masz trochę czasu, pójdź na Wyspę Bolko gdzie znajduje się jeden z najpiękniejszych moim zdaniem Ogrodów Zoologicznych
Mam nadzieję, że proponowane miejsca przypadną ci do gustu. Okazuje się, że nawet jeżdżąc tak ruchliwą trasą warto czasami na kilka godzin zjechać z niej by zobaczyć coś ciekawego. Jeśli i ty tak uważasz, zostaw komentarz pod artykułem. A może masz swoje ulubione miejsca w okolicy A4? Koniecznie o tym napisz. Być może uda mi się wpleść twój pomysł do kolejnych części serii o atrakcjach wzdłuż autostrady.
Daj znać, że artykuł ci się podobał również na Facebooku, Twitterze, Google+ czy Instagramie (tak, tak, od Nowego Roku możesz zostawiać komentarze również tam – wystarczy, że klikniesz w odpowiedni odnośnik z boku strony lub wyszukasz @ekstramisja.pl)
Zachęcam cię również do wsparcia moich działań poprzez Patronite. Odwiedź profil EkstraMisji i dowiedz się więcej.